Skąd się bierze cukrzyca?

5
9740

weirdvis/stock.xchngPewnie nie raz zastanawialiście się skąd wzięła się u Was cukrzyca. Możecie się martwić, że Wasze dzieci też na nią zachorują.

W przeciwieństwie do innych chorób, cukrzyca nie wydaje się dziedziczna według jakiegoś prostego wzoru. Ale z pewnością niektórzy rodzą się z większymi predyspozycjami do zachorowania na cukrzycę niż inni.

Co prowadzi do cukrzycy?

Różne są powody cukrzycy typu 1 i 2. Dla obydwu typów ważne są jednak dwa czynniki. Po pierwsze: dziedziczy się skłonność. Po drugie: coś musi wywołać cukrzycę.

Same geny to za mało. Jednym z dowodów są bliźnięta jednojajowe, które mają identyczne geny. Gdy jedno z bliźniąt zachoruje na cukrzycę typu 1, prawdopodobieństwo, że drugie też zachoruje sięga najwyżej 50%. Jeśli jedno z bliźniąt zachoruje na cukrzycę typu 2, ryzyko zachorowania drugiego bliźniaka to 3 na 4.

Cukrzyca typu 1

W większości przypadków cukrzycy typu 1, trzeba odziedziczyć czynniki ryzyka od obydwojga rodziców. Uważa się, że te czynniki są bardziej powszechne u ludzi o białym kolorze skóry, ponieważ to u nich wyższy jest wskaźnik zachorowalności na cukrzycę typu 1. Ponieważ większość osób o podwyższonym ryzyku wcale nie zapada na cukrzycę, naukowcy chcą się dowiedzieć jak środowisko wpływa na rozwój choroby.

Jeden z czynników może być związany z zimną pogodą. Cukrzyca typu 1 częściej zostaje rozpoznana w zimie niż w lecie i jest częściej spotykana w krajach o chłodnym klimacie. Innym czynnikiem mogą być wirusy. Być może jakiś wirus, który ma łagodne skutki u większości osób, u innych wywoła cukrzycę typu 1.

krake/stock.xchngDieta okresu niemowlęcego także ma znaczenie. Cukrzyca typu 1 rzadziej występuje o osób, które były karmione piersią oraz u tych, którzy swoje stałe posiłki zaczęli jeść w późniejszym czasie.

U wielu osób rozwój cukrzycy typu 1 wydaje się trwać wiele lat. Podczas eksperymentów, kiedy to naukowcy badali krewnych ludzi z cukrzycą typu 1, odkryto, że większość z tych, którzy zachorowali na cukrzycę później, w swojej krwi od wielu lat miała autoprzeciwciała (przeciwciała to białka, które niszczą bakterie oraz wirusy; autoprzeciwciała to przeciwciała, które skierowane są przeciwko tkankom własnego organizmu).

Cukrzyca typu 2

Cukrzyca typu 2 przejawia większą zależność od genów niż typ 1, lecz także jest bardziej uwarunkowana czynnikami środowiskowymi. Zagmatwane? Oznacza to, że przypadki cukrzycy typu 2 w rodzinie to jeden z najmocniejszych czynników ryzyka odpowiedzialnych za rozwinięcie się choroby, ale wydaje się, że tak się dzieje tylko u osób, które prowadzą „zachodni styl życia”.

przybysz/stock.xchngAmerykanie oraz Europejczycy jedzą za dużo tłuszczów, a za mało węglowodanów i błonnika oraz za mało uwagi poświęcają ćwiczeniom fizycznym. Cukrzyca typu 2 częściej występuje u ludzi z takimi właśnie przyzwyczajeniami. W Stanach Zjednoczonych grupami etnicznymi najbardziej narażonymi na tę chorobę są Afroamerykanie, Meksykanie oraz indiańskie plemię Pima.

Tymczasem osoby mieszkające na obszarach, które nie są dotknięte zachodnią kulturą, nie tak często zapadają na cukrzycę typu 2, niezależnie od tego jak wysokie mają obciążenie genetyczne.

Otyłość jest silnym obciążeniem dla rozwoju cukrzycy typu 2. Najbardziej narażeni są młodzi ludzie, którzy są otyli od dłuższego czasu.

Cukrzyca ciążowa jest dużą zagadką. Kobiety, u których cukrzyca ujawnia się w czasie ciąży bardzo często mają w swojej rodzinie przypadki cukrzycy, szczególnie po stronie matki. Lecz tak jak to jest w innych typach cukrzycy, czynniki poza-genetyczne odgrywają dużą rolę. Starsze matki oraz kobiety z nadwagą są bardziej narażone na cukrzycę ciążową.

Cukrzyca typu 1: ryzyko dla Twojego dziecka

Ogólnie rzecz biorąc, jeżeli jesteś mężczyzną cierpiącym na cukrzycę typu 1, szanse, że Twoje dziecko na nią też zachoruje są jak 1 do 17. Jeżeli jesteś kobietą z cukrzycą typu 1, a dziecko urodziłaś przed ukończeniem 25 roku życia, ryzyko, że u dziecka rozwinie się ta choroba jest jak 1 do 25, natomiast jeśli urodziłaś dziecko po 25 roku życia, ryzyko to jest jak 1 do 100.

Ryzyko rozwinięcia się cukrzycy u dziecka podwaja się jeśli na cukrzycę zachorowałaś przed 11 rokiem życia. Jeżeli zarówno Ty jak i Twój partner macie cukrzycę typu 1, ryzyko to jest między 1 do 10 i 1 do 4.

Istnieje jednak wyjątek do tych obliczeń. Około jedna na siedem osób z cukrzycą typu 1 cierpi na tzw. syndrom autoimmunologicznej choroby wielogruczołowej. Poza cukrzycą osoby te cierpią na chorobę tarczycy oraz osłabione funkcjonowanie nadnerczy. Niektórzy mają również zaburzenia układu odpornościowego. Jeżeli należysz do grupy z tym syndromem, ryzyko, że u Twojego dziecka się on ujawni (w tym cukrzyca typu 1) jest jak 1 do 2.

Naukowcy ciągle się uczą jak przewidywać ryzyko, że dana osoba zachoruje na cukrzycę. Na przykład: większość osób o białej skórze z cukrzycą typu 1 ma gen o nazwie HLA-DR3 lub HLA-DR4.

Bessarro/stock.xchngJeśli Ty i Twoje dziecko należycie do rasy białej i macie te geny, ryzyko na zachorowanie dziecka jest większe. (Podejrzane geny w innych grupach etnicznych są słabiej przebadane. Gen HLA-DR7 może stanowić ryzyko dla Afroamerykanów, a HLA-DR9 dla Japończyków.)

Inne badania mogą wyjaśniać ryzyko u dziecka. Istnieje specjalny test, który mówi jak organizm reaguje na glukozę, może wskazać które z dzieci w wieku szkolnym są najbardziej narażone na zachorowanie.

Kolejny – droższy – test może być wykonany u dzieci, które mają rodzeństwo chorujące na cukrzycę typu 1. Test ten mierzy antyciała przeciwko insulinie, komórkom wysp trzustkowych Langerhansa lub przeciw enzymom nazywanym dekarboksylazą kwasu glutaminowego. Wysokie poziomy mogą wskazywać, że dziecko jest bardziej narażone na zachorowanie na cukrzycę typu 1.

Cukrzyca typu 2: ryzyko dla Twojego dziecka

Cukrzyca typu 2 to sprawa rodzinna. Częściowo tendencja ta polega na tym, że dzieci uczą się złych nawyków żywieniowych lub lekceważenia ćwiczeń fizycznych od swoich rodziców. Lecz istnieje tu także podstawa genetyczna.

Ogólnie mówiąc, jeżeli chorujesz na cukrzycę typu 2, ryzyko, że Twoje dziecko też zachoruje jest jak 1 do 7 jeśli cukrzyca wystąpiła u Ciebie przed ukończeniem 50-tego roku życia oraz 1 do 13 jeżeli diagnoza miała miejsce po 50-tym roku życia.

Niektórzy naukowcy uważają, że ryzyko zachorowania przez dziecko wzrasta, gdy rodzicem z cukrzycą typu 2 jest matka. Jeżeli zarówno Ty jak i Twój partner macie cukrzycę typu 2, ryzyko to jest około 1 do 2.

Osoby chorujące na pewne rzadkie rodzaje cukrzycy typu 2 obarczeni są innym ryzykiem. Jeżeli chorujesz na rzadki rodzaj zwany MODY (maturity-onset diabetes of the young), ryzyko, że Twoje dziecko na nią też zachoruje jest prawie 1 do 2.

Więcej informacji

e-book The Genetic Landscape of DiabetesJeżeli chcielibyście dowiedzieć się więcej na temat pochodzenia cukrzycy, National Institutes of Health wydał niedawno The Genetic Landscape of Diabetes. Jest to bezpłatna publikacja elektroniczna, która dokonuje przeglądu obecnej wiedzy na temat genetyki cukrzycy typu 1 oraz 2, jak również innych, mniej powszechnych rodzajów cukrzycy. E-book ten został napisany z myślą o lekarzach oraz diabetykach, którzy są zainteresowani pogłębieniem swojej wiedzy o cukrzycy.

Źródło: diabetes.org, zdjęcia: stock.xchng oraz www.ncbi.nlm.nih.gov, tłumaczenie: Monika Szurdyga

5 KOMENTARZE

  1. tak ale !!!!!!!!!! ja nie znam angielskiego ,wiec pokornie prosze o tlumaczenie. jako prosta baba -jestem pewna ,ze klania sie po pas genetyka!

  2. PRZY CUKRZYCY WAŻNYM JEST, ABY DOSTOSOWAĆ ODŻYWIANIE DO TABEL Z TZW. NISKIMI WĘGLOWODANAMI:
    Są to węglowodany, które po spożyciu podnoszą poziom cukru we krwi maksymalnie do 26% wzrostu, czyli nie nadwyrężają trzustki. Jemy niskotłuszczowo, 0% negatywnych toksyn, energetyczne węglowodany wyłącznie nie przekraczające po spożyciu dozwolonej granicy; czyli 26% wzrostu. Pokarmy o właściwym doborze białek, oraz co niezmiernie istotne, nie zawierające toksyn spowalniających i zatruwających nasze organizmy.

    CHORUJĄC NA CUKRZYCĘ POWINNIŚMY ZATEM, REALIZOWAĆ DIETĘ:
    Wg tzw. NISKICH WĘGLOWODANÓW TJ. DO 26% WZROSTU, i nie chodzi bynajmniej o ilość czy o to, że są cukry proste lub złożone. Chodzi o to, aby klasyfikować węglowodany wg wzrostu poziomu cukru jaki powodują we krwi po spożyciu. Nie uwzględniają tego wymienniki ww węglowodanowe, które pokazują wyłącznie ilości węglowodanów jako ilości, a nie uwzględniają jakości.

    TABELE; DOZWOLONE ORAZ ZAKAZANE DOPEŁNIAJĄ WŁAŚCIWEJ IDENTYFIKACJI PRAWD PRZYRODNICZYCH:
    Dostosowanie się do tabel zalecane i dozwolone pozwala w 2-3 dni ustabilizować poziom cukru we krwi i nie jest to trudne. (Max. 30 dni).

    PAMIĘTAJMY, ŻE POZIOM CUKRU WE KRWI NIE PODNOSI ANI POWIETRZE, ANI WODA MINERALNA, LECZ ZJADANE WĘGLOWODANY:
    Taki sposób odżywiania jest skuteczny i warto go zastosować od zaraz. Ostatnie słowo, co oczywiste należy zawsze do naszego lekarza rodzinnego.

    WAŻNE.
    GLUKOZA NATURALNA; TO RYŻ, WSZYSTKIE KASZE, OWOCE, WARZYWA:
    Logika myślenia, postęp i spokój. Także wypowiadanie słów, które mają merytoryczną wartość. Wskazane są produkty zalecane i dozwolone wg tzw. INDEKSU ŻYWIENIOWEGO TJ. IŻ PRODUKTU. *****

    GLUKOZA NIENATURALNA; TO MĄKA I CUKIER:
    Irracjonalne zachowania, częsta zmiana nastroju, nerwowość. Również wypowiadanie słów, które nic nie znaczą. Jako tzw. WYSOKIE WĘGLOWODANY TJ. OD 26.01% WZROSTU, wykluczamy ponieważ od zawsze były niezdrowe dla człowieka.

  3. Moje wyjaśnienie !!!
    Proste jak budowa cepa! Wystarczy tylko logicznie myśleć. Z tym u lekarzy jest problem.
    Cukrzycę typu 1. „produkują” … lekarze (!), którzy zauważyli wzrost poziomu glukozy u ciężarnej matki.
    Gdy UMOWNA (!) granica dopuszczalnego poziomu glukozy zostanie przekroczona , zalecają obniżenie spożywanego cukru, ingerując w ten sposób w naturalny rozwój płodu.
    Rozwijający się płód potrzebuje dużo glukozy do prawidłowego rozwoju ale w pewnym okresie, gdy zaczynają kształtować poszczególne narządy, zapotrzebowanie na cukier wzrasta a zwłaszcza, gdy kształtuje się trzustka.
    Teraz „łopatologicznie”. W pewnym okresie rozwoju dziecka, poziom glukozy we krwi matki musi być bardzo wysoki aby w ten sposób zmusić dziecko do wytworzenia własnej obrony przed nadmiarem glukozy.
    Dziecko na to zareaguje i w trzustce dziecka zaczną rosnąć komórki wytwarzające insulinę.
    Co się stanie, gdy w tym czasie lekarz stwierdzi bardzo wysoki poziom glukozy we krwi matki i zaleci obniżenie poziomu cukru? Gdy matka zastosuje się do zaleceń lekarza to dalszy rozwój wzrostu komórek produkujących insulinę może zostać zahamowany a w szczególnych przypadkach, gdy komórki produkujące insulinę już się rozwinęły, organizm dziecka może uznać, że te komórki są zbędne i wytworzy nowe komórki, których zadaniem będzie zniszczenie komórek wytwarzających insulinę. Mamy cukrzycę 1. stopnia.!!!

    Taka ciekawostka.
    W 2013r. miałem zawał serca i od tej pory biorę leki. W 2014r. schudłem z 81 do 74 kg. Lekarka 1. kontaktu zaleciła zrobienie testu na glukozę. Moje wyniki z dnia 2014.11.07:
    na czczo: 108 mg/dl poziom ref. 65-100 mg/dl
    1h po 75g glukozy: 237 mg/dl ” ” ” <180 mg/dl
    2h " " " " 183 mg/dl " " " <140 mg/dl
    To nie była jeszcze cukrzyca ale stan przed cukrzycowy, który (wg. lekarzy) prowadzi do cukrzycy a leczenie polega na maksymalnym opóźnieniu tego procesu. Postanowiłem wyleczyć się sam, stosując metodę przeciwną do zaleceń lekarzy. Po roku zgłosiłem się do lekarki z ciekawości czy się wyleczyłem. Lekarka zajrzała do komputera, dostałem ochrzan, że nie zgłosiłem się po badaniu i skierowanie na kolejny test.
    Moje wyniki z dnia 2015.11.06:
    na czczo: 94 mg/dl
    2h po posiłku: 109 mg/dl Wszystko w normie.
    Minęło kilka lat. (Co to dla mnie skoro ja mam 83 lata.) W dniu 2019.08.27 zgłosiłem się do lekarki 1. kontaktu aby dowiedzieć się kiedy będą szczepienia przeciwko grypie (zawsze się szczepię). na wstępie nieśmiało zapytałem: To jak to jest Pani doktor, czy stan przed cukrzycowy należy leczyć bo nieuchronnie prowadzi do cukrzycy? Pani doktor przypomniała sobie mnie z wynikami z 2014r i wrzasnęła: "To pan o tym nie wie???" Ja spokojnie: "To niech Pani doktor zajrzy do komputera" (oczywiście nie mogła znać wyników z 2015r, bo się nie zgłosiłem po badaniu). Długo przeglądała wszystkie moje wyniki w komputerze po czym wyszeptała: " Po Nagrodę Nobla to nie do mnie".
    Obecnie mój poziom glukozy na czczo wynosi 91 mg/dl.
    Swoją metodą leczenia cukrzycy chciałem zainteresować Rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (wysłałem e-maila w tej sprawie) ale nie wykazał żadnego zainteresowania. Widocznie wszyscy uważają mnie za jakiegoś szajbusa a ja, będąc chemikiem jądrowym, wykorzystałem tylko (i nieco zmodyfikowałem) zasadę równowagi chemicznej oraz zasadę przekory, opracowane przez francuskich chemików Le Chateliera i Brauna.
    Jeżeli kogoś to zainteresuje to proszę o skontaktowanie się ze mną. Nie chcę żadnych pieniędzy!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.