Moja cukrzyca jest tylko o 7 lat ode mnie młodsza. Zaczynałam (a właściwie to moi rodzice zaczynali) od zwykłych strzykawek (o glukometrze można było tylko pomarzyć), potem były jednorazówki, a w końcu peny. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez pompy insulinowej i zastanawiam się co będzie kolejnym krokiem w ułatwieniu życia diabetykom.
Przez 7 lat byłam nauczycielką języka angielskiego w liceum oraz gimnazjum, aktualnie próbuję swoich sił w Internecie. Będę pisać artykuły i odpowiadać na pytania związane z codziennym życiem diabetyka (z pompą i bez). Nie bójcie się pytać nawet o najbardziej błahe sprawy!
W momencie podjęcia decyzji o terapii za pomocą pompy insulinowej, pojawia się cała masa pytań. Jedne poważne, inne mniej. Na przykład: „czy życie z pompą wygląda inaczej w oczach kobiety niż mężczyzny?" Hm, pytanie to jest chyba podobne do tego czy płeć ma wpływ na formę spędzania wolnego czasu czy wybór modelu samochodu. Wszystko zależy od upodobań danego człowieka i jego charakteru. Fakt jak postrzegamy świat zależy od wrażliwości człowieka i trudno tu o bardziej krzywdzące uogólnienie niż to, że mężczyźni są mniej wrażliwi. Jednak trzeba przyznać, że kobiety mają swoje specyficzne problemy, które wpływają na ich zachowanie.
Jak więc wygląda „pompiarskie życie" w damskiej wersji? Na pierwszy rzut oka wydaje się łatwiejsze z tej prostej przyczyny, że kobieta ma o jedno miejsce więcej na schowanie pompy. Gdzie? Oczywiście w biustonoszu! Należy zadbać tylko o jego odpowiedni model (troszkę bardziej zabudowany) i być świadomą, że jeżeli będziemy musiały wyciągnąć pompę w miejscu publicznym, może to być troszkę krępujące, ale zawsze da się to zrobić! A jeśli nie chcemy "powiększać" biustu pompą (tak, wygląda na większy, gdy siedzi w nim pompa!), to możemy zaopatrzyć się w specjalne etui mocowane do bielizny (jak na zdjęciu powyżej).
I prawdę mówiąc, jest to jedyna różnica między kobietami a mężczyznami w temacie pompy. Pytaniem, które zazwyczaj pojawia się na początku jest: „a co zrobić z pompą w nocy?" Tu trzeba wypróbować kilka sposobów i wybrać ten najodpowiedniejszy. Niektórzy przypinają pompę do piżamy, co może przeszkadzać, szczególnie przez kilka pierwszych nocy. Jest to jednak kwestia przyzwyczajenia i po tygodniu/miesiącu zupełnie nieświadomie w czasie snu przesuwa się pompę w takie miejsce, żeby nie przeszkadzała. Można także założyć koszulkę typu „topik" i tam nosić pompę w nocy. Są osoby, dla których jest to jedyna metoda na spokojny sen. I tak na przykład: ponieważ najbardziej lubią spać na brzuchu, ich pompa „śpi" w topiku pod pachą. Jest też możliwość umocowania pompy na nodze lub ręce przy pomocy specjalnego paska na rzep. Osoby, które nie wiercą się w nocy, mogą położyć pompę pod poduszką albo gdzieś w pobliżu. Pompy na noc się nie odłącza, ponieważ wymagałoby to podania odpowiedniej dawki insuliny długo-działającej, a to - jak wiadomo - powoduje efekt brzasku, z którym pompa (dzięki dobrze dobranej bazie) radzi sobie idealnie. Po co więc zaburzać dobrze ustalony rytm?
Innym zagadnieniem dla pompiarza jest życie intymne. Ponieważ seks to rodzaj wysiłku fizycznego, bez problemu możemy odłączyć pompę i cieszyć się zupełną swobodą i bliskością ukochanej osoby. Jeżeli cukier jest wysoki albo niechętnie odpinamy pompę, zawsze można ulokować ją w specjalnym etui na udzie i traktować jako część siebie, bo przecież w czym ona może przeszkadzać? Dużo tutaj zależy od naszego nastawienia. Jeśli jest ono pozytywne, takie samo będzie w oczach partnera i z pewnością życie intymne nie ucierpi z powodu pompy. Będzie wręcz przeciwnie, bo przecież pompa pozwala na lepsze wyrównanie cukrzycy, a dzięki temu nasze samopoczucie (i często samoocena) jest lepsze, prawda?
Zbliżają się wakacje i dlatego wiele osób zastanawia się co zrobić z pompą na plaży czy basenie. Jest to podobna sprawa do seksu: wysiłek fizyczny. Dlatego - gdy wchodzimy do wody, żeby popływać czy ponurkować - pompę zostawiamy gdzieś w cieniu. Cień jest niezwykle istotny, ponieważ insulina przechowywana w wysokich temperaturach traci swoje właściwości. Pomocna może tu być izotermiczna torebka, do której chowamy pompę. Na wkłucie nakładamy tę samą nasadkę co przy wieczornej kąpieli, żeby zabezpieczyć przed zalaniem wodą. Istnieją specjalne etui neoprenowe, które są wodoodporne, ale naprawdę nie ma potrzeby pływania z pompą, bo wysiłek, który wykonujemy równoważy brak dawki bazowej (nawet przez godzinę lub dwie). Po wyjściu z wody mierzymy poziom cukru i często okazuje się, że podłączenie pompy wcale nie jest konieczne , bo cukier jest raczej za niski. Warto zauważyć, że w czasie wakacji może być konieczne obniżenie bazy, ponieważ zazwyczaj w tym okresie więcej się ruszamy, a brak stresu sprawia, że poziomy cukru są niższe niż w ciągu roku.
Pytaniem niekoniecznie wakacyjnym jest alkohol. Ale czy ludzie chorzy na cukrzycę aż tak różnią się od innych? Nawet dla zupełnie zdrowego człowieka alkohol jest szkodliwy! Cukrzyk - decydując się na wypicie alkoholu - musi tylko pamiętać, że może on obniżyć zdolność zauważenia niedocukrzenia. W momencie hipoglikemii wątroba produkuje glukozę, jednak kiedy w organizmie znajduje się alkohol, zdolność do jej produkcji zostaje osłabiona. Podczas picia alkoholu warto cały czas coś jeść. I koniecznie należy przed położeniem się spać zjeść węglowodany złożone, które będą długo trawione (np. kromkę z chleba pełnoziarnistego lub razowego z serkiem topionym), ponieważ alkohol obniża poziom cukru we krwi wiele godzin po jego spożyciu. Lampka wina do niedzielnego obiadu czy kufel piwa w piątkowy wieczór z przyjaciółmi - to żadne przestępstwo! Cukrzyk nie ma powodów, by obawiać się, że parę łyków alkoholu (tym bardziej wypitych w trakcie posiłku) zrujnuje ciężko wypracowaną normoglikemię.
Oprócz tych głównych kwestii, często pojawiają się drobniejsze pytania ze strony pompiarzy-nowicjuszy. Niektórych trapi pytanie co zrobić z pompą w toalecie lub biorąc prysznic, innych czy przypadkowe upuszczenie pompy nie uszkodzi jej. W momencie korzystania z toalety, jeśli pompa jest przypięta np. do spodni lub schowana w kieszeni, sprawa może być trochę utrudniona. Pompę należy więc wyjąć i trzymać w ręce lub położyć w pobliżu. Jeżeli dren jest długi, to opuszczenie spodni nie powinno nastręczać jakichkolwiek problemów. Gdy bierzemy prysznic, odłączamy pompę na ten (krótki przecież) czas. Planując dłuższą kąpiel, zawsze możemy podać 0,2 - 0,3 jednostki insuliny bolusem, żeby wyrównać brak bazy. Natomiast jeśli chodzi o uszkodzenie pompy przy ewentualnym upuszczeniu, to - przynajmniej te firmy Roche - są naprawdę odporne: reprezentanci udowadniają to rzucając pompą o podłogę... I pompa wychodzi z tego bez szwanku, dlaczego więc miałaby ucierpieć podczas naszej nieuwagi?
Temat miejsca wkłucia, rodzajów zestawów infuzyjnych i częstotliwości ich wymiany, to temat-rzeka. Zainteresowanych zachęcam do przeczytania artykułów, które pojawiły się w serwisie już jakiś czas temu:
Zestawy infuzyjne: wybór miejsca wkłucia
Wybór odpowiedniego zestawu infuzyjnego
Nadal pozostały pytania lub wątpliwości? Podzielcie się nimi i będziemy szukać odpowiedzi!
Pozdrawiam Was serdecznie!
Monika Szurdyga
Tekst i foto: Monika, zdjęcia akcesoriów ze strony Accu-Chek.
Dodaj komentarz