Kochani, święta już za nami, ale przed nami zabawa sylwestrowa. Życzę Wam, żeby była NAJ! Czy to w domu, czy u znajomych albo na wielkim balu: bawcie się cudownie! Zapomnijcie choć na chwilę o przyziemnych sprawach i zacznijcie Nowy Rok w szampańskich humorach!
I wcale nie będę tu smęcić, że nie należy pić alkoholu na pusty żołądek ani o tym, że paluszki mają dużo węglowodanów. Przecież każdy to wie. A dziś ważny jest dobry nastrój i jeśli do tego potrzebne są paluszki, to tylko sprawa bolusa, no nie?
Życzę Wam też udanych, realistycznych postanowień noworocznych. Moje jest bardzo konkretne: postanawiam, że nie będzie żadnych noworocznych postanowień! I tego będę się trzymać… 😉
I na koniec „przesłanie” z kartki pocztowej, która kiedyś wpadła mi w ręce. Podobno są tylko dwa rodzaje imprez: te, których nigdy się nie zapomina i te, których się nie pamięta… Oby tegoroczny sylwester należał do tego pierwszego rodzaju! 🙂
Monika Szurdyga